sobota, 12 maja 2012

Wpływ czynników kulturowych na działanie korporacji międzynarodowych


                                   



Wydawałoby się, że w czasach, gdy tak silna jest tendencja do unifikacji, korporacje międzynarodowe powinny ujednolicić gamę swoich produktów na rynkach na których działają. Nic bardziej mylnego. Od kilku lat zauważalny jest wzrost znaczenia badań rynkowych, preferencji konsumenta czy czynników kulturowych w polityce produkcji i sprzedaży korporacji. Światowi giganci bardzo szybko doszli do wniosku, że nie będą w stanie konkurować z rodzimymi produktami mniejszych firm, jeżeli nie dostosują produktu i jego reklamy do potrzeb klienta. Obecnie bardzo często jedynym elementem, który się powtarza jest tylko nazwa firmy.
Coca-Cola przez kilka dekad lekceważyła  czynniki kulturowe i lokalną specyfikę licząc, że globalna marka wystarczy do sprzedaży swoich produktów. Od kilku lat zauważalna jest zdecydowana korekta tej strategii. Łatwo to zaobserwować na przykładzie:
W Indiach i Indonezji Coca-Cola Company zachowała tradycyjny kształt swoich butelek, w Hongkongu podaje się colę na gorąco z domieszką imbiru i innych ziół.
Zdaniem ekspertów, światowe korporacje przeceniły swój wpływ na rynek lokalny. Niekoniecznie to co sprzedawało się dobrze w Ameryce czy Europie musi przełożyć się na efektywną sprzedaż w Azji. Dlatego coraz częściej światowe spółki biorą pod uwagę czynniki kulturowe, posiłkując się w tej materii specjalistami.
Kolejnym przykładem jest  znana na całym świecie marka McDonald, która w zależności od kraju w którym prowadzi działalność dostosowuje swoją ofertę do potrzeb konsumenta. I tak w Izraelu sprzedawane są koszerne hamburgery, w Kanadzie, gdzie często na stole goszczą homary McDonald postanowił wprowadzić do sprzedaży McLobstera . Wpływ lokalnych czynników zauważalny jest również w działalności McDonalda w Polsce. Spółka oferuje tzw. McNuggets, które nie są podawane w cieście lecz w bułce tartej.
Loreal przygotowuje skład swoich kosmetyków w zależności od potrzeb konsumenta. W Azji, gdzie społeczeństwa mają problem z suchą skórą, Loreal wzbogaca swoje kosmetyki o odpowiednie minerały.
Wyjątkiem wydaje się być branża odzieżowa, gdzie podejście lokalne nie jest zalecane. Trendy kształtowane w Stanach Zjednoczonych  często mają duży wpływ na wybór produktu przez klientów w innych częściach globu. Należy pamiętać jednak o specyfice niektórych narodów – np. Iran, Arabia Saudyjska.
Pomimo dobrego przygotowania korporacji międzynarodowych do wprowadzania nowych produktów na rynek, nie udało się też uniknąć wpadek
Spółka Hellmann’s wprowadziła do Polski majonez o nazwie Hellmann’s Orginaly. Wyniki sprzedaży były jednak gorsze niż w innych krajach. Korporacja postanowiła zmienić nazwę na Hellmann’s Babuni o łagodniejszym smaku.
Ford wszedł do Meksyku z modelem o nazwie caliente, co w tamtejszym slangu znaczy „dziwka”
Według specjalistów w obecnych czasach globalna powinna pozostać tylko koncepcja korporacji, ale sam sposób  argumentacji musi mieć charakter lokalny.

Klaudia Fereńczuk, Justyna Lembas, Sebastian Ciastoń

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz